Myśl wyrachowana: Dlaczego trzeba oddać dzieci Bogu? Bo to Jego własność
Jestem pół roku po ślubie. I bardzo boję się mieć dzieci – napisała mi 25-letnia czytelniczka. A boi się, bo nie wie, co stanie się z jej dziećmi w tym świecie, który pogrąża się w coraz większej paranoi. Obawia się o los dzieci, którym przyjdzie żyć w społeczeństwie pozbawionym poczucia dobra i zła, gdzie liczyć się będzie tylko przyjemność bez sensu i celu. I gdzie za ułomność zostanie uznana wierność Bogu. „Boję się, co usłyszy moje dziecko, kiedy ktoś je zobaczy w pierwszokomunijnym ubranku. A co usłyszy, kiedy będzie nosiło na szyi krzyżyk!?” – obawia się autorka listu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.