Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Sprawa warta wojny

52% Polaków chce wzmocnienia ochrony życia dzieci nienarodzonych w Konstytucji. Aż 382 ty. ludzi podpisało w tej sprawie apel do Marszałka Sejmu, ludzie pisali też i telefonowali do posłów. To była niespotykana mobilizacja Polaków. Może jednak trochę słuchaliśmy nauk Jana Pawła II, skoro było nas na nią stać?

Podsumowuję tę sprawę, ale jeszcze nie wiem, czy coś z tych nauk zrozumieli też nasi posłowie. „Gość” zszedł z maszyn drukarskich, zanim Sejm zagłosował nad zmianą Konstytucji. Większość z Państwa czyta jednak „Gościa” już po tym głosowaniu. Wy już wiecie, czy posłowie konstytucyjną ochronę życia wzmocnili, czy zagłosowali na „nie”, a może odsunęli głosowanie w przyszłość. Jeśli projekt odrzucili – wkrótce opublikujemy w „Gościu” ich nazwiska. W następnych wyborach każdy z Państwa będzie mógł sam zdecydować, czy na kogoś takiego głosować.

Papież mówi: Walczcie!
„Gość” mocno zaangażował się w tę kampanię po to, żeby lewica w przyszłości nie mogła przywrócić aborcji na życzenie. Niezależnie jednak od wyniku głosowania, widać już dobre efekty poruszenia tej sprawy. Nawet jeśli ktoś nie ceni nauki Kościoła, usłyszał argumenty chrześcijan, że dziecko poczęte naprawdę jest człowiekiem. Ciekawe, że z początku wygłaszali je świeccy. Episkopat jednoznacznie wsparł projekt zmiany konstytucji dopiero miesiąc temu. Środowiska chrześcijan z zupełnie „różnych bajek” mówiły jednym głosem. Do biur poselskich dzwonili z prośbą o głosowanie za życiem katoliccy tradycjonaliści, którzy tęsknią za Mszą po łacinie, i zwolennicy reform ostatniego soboru.

Czy więc polski Kościół naprawdę jest podzielony? Wygląda na to, że różnimy się w sprawach drugorzędnych. Jeśli chodzi o sprawy naprawdę ważne, mówimy to samo. Wyżej podpisanemu nie podobają się na przykład poglądy ojca Rydzyka na wiele spraw politycznych i gospodarczych. Jednak pod tym, co szef Radia Maryja mówił o obronie nienarodzonych, chcę się podpisać. „Jeśli ktoś nie jest za życiem, to jest znak zapytania, czy jest katolikiem. Może być ochrzczony, ale nie jest świadomym katolikiem, albo sumienie ma złamane” – skomentował ojciec Rydzyk wypowiedzi prezydenta na temat aborcji. Między innymi za tę wypowiedź posypały się na redemptorystę gromy.

Ale czy rzeczywiście była ona za ostra? A jeśli tak, to jak skomentować słowa Jana Pawła II, które są jeszcze dobitniejsze? „Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizować zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty?” – pytał Papież w Radomiu w 1991 roku. Na lotnisku Masłów pod Kielcami łagodny zwykle Jan Paweł II krzyczał: „I zrozumcie wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć!”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy